Wysoka wygrana z Wolanką -Drugie miejsce na koniec sezonu.

Wysoka wygrana z Wolanką -Drugie miejsce na koniec sezonu.

W ostatnim meczu w tym sezonie Zgoda wysoko pokonała na wyjeździe Wolankę 1-4.

Przed meczem Byczyna miała tylko iluzoryczne szanse na awans, Lider z Żarek musiałby przegrać z przedostatnią w tabeli Lgotą ,niestety tak się nie stało i ostatecznie Zgoda Byczyna uplasowała się na drugim miejscu z dorobkiem 66 punktów.

Zgoda w mijającym sezonie wygrała 21 meczy, odnotowała 3 remisy i 2 porażki.

Zawodnicy strzelili 91 bramek tracąc przy tym 26.

Mecz w Woli Filipowskiej rozgrywany był w dużym upale, lepiej trudy tego spotkania, jak potem się okazało znieśli przyjezdni.

Zgoda do spotkania przystąpiła w składzie: Jakub Jończyk- Siemek Grzegorz, Zarzeka Adrian, Zieliński Marek, Dobrzański Rafał, Deszcz Kewin, Kaźmierczyk Bartosz, Sobczak Mateusz, Rosa Grzegorz, Wartała Piotr, Rzeszutko Marcin, Grali także: Sandecki Jarosław, Jaromin Tomasz, Bartyzel Grzegorz, Aleksandrów Mateusz. W kadrze był również: Błażkowski Arkadiusz.

Gra w pierwszej połowie nie przyniosła zbyt wielu sytuacji bramkowych. Piłka zagrana w kierunku napastników przeważnie była przejmowana przez defensywę Wolanki. Obrońcy miejscowych w większości przypadków nie rozgrywali piłki od tyłu tylko od razu starali się zażegnać niebezpieczeństwo pod swoją bramką dalekimi wybiciami. W pierwszych 45 minutach Zgoda w ofensywie grała zbyt statycznie, napastnicy kurczowo trzymali się swoich pozycji.

W pierwszej połowie na lewą obronę za zgłaszającego uraz Grzegorza Rosę wszedł Jarosław Sandecki. Do środka pola został przesunięty Marek Zieliński.

Do przerwy wynik pozostał bezbramkowy.

Po zmianie stron Zgoda ruszyła do ataku coraz śmielej poczynając sobie pod bramką przeciwników, swoje szanse mieli m.in. Rzeszutko, Deszcz, Zieliński czy powracający po kontuzji Mateusz Sobczak.

W 55 minucie zaczęły się kolejne zmiany w ekipie gości. Na boisko za Adriana Zarzekę wszedł obrońca Grzegorz Bartyzel. To właśnie on dwie minuty po tym jak zameldował się na murawie w 57 minucie strzela bramkę na 0-1 otwierając wynik spotkania.

Dwie minuty później w 59 minucie Piotr Wartała podwyższa wynik na 0-2.

W ekipie z Byczyny nastąpiły kolejne zmiany za Kewina Deszcza wchodzi Tomasz Jaromin a Marcina Rzeszutko zmienił kilka minut później debiutujący w drużynie seniorskiej Mateusz Aleksandrów.

Wydawało się że mecz jest pod kontrolą przyjezdnych.

Wolanka jednak to drużyna która zawsze jest groźnym przeciwnikiem szczególnie na własnym terenie.

W 80 minucie sędzia odgwizdał rzut karny dla miejscowych. Zawodnik Wolanki pewnie uderzył i zdobył gola kontaktowego. Od tego momentu miejscowi ruszyli do ataków.

W końcówce spotkania w 88 minucie Zgoda wykonywała rzut rożny Kaźmierczyk dogrywał piłkę a Marek Zieliński podwyższył na 1-3 dla Byczyny. Ta bramka uspokoiła poczynania miejscowych.

Dwie minuty później Bartosz Kaźmierczyk został idealnie obsłużony przez strzelca trzeciej bramki Zielińskiego i ustala wynik spotkania na 1-4 dla przyjezdnych.

W ostatnim meczu w tym sezonie Zgoda potwierdziła że była drużyną która chyba najlepiej z pośród wszystkich ekip prezentowała się na boisku. Niestety nie utrzymaliśmy pierwszego miejsca „wyrwanego” Żarkom na ich terenie.

Drużyna potwierdziła że ma olbrzymi potencjał i może rywalizować o awans z każdym w tej lidze.

-Dzięki chłopaki za cały sezon… piłka toczy się dalej.

Trener.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości