Unia Kwaczała - SPRiN Regulice 1:1 (0:0)
Bramka: Krzysztof Turek (k)
W derbach padł remis 1:1. Kwaczała kończyła mecz w 9 po czerwonych kartkach w 60 i 86 minucie. W pierwszej połowie Piotr Piwowarczyk obronił rzut karny
SPRiN: P. Piwowarczyk - Praszek, Prasak, M. Matusik, Czak - Sikora, Pituch, Turek (75' W. Piwowarczyk), Kołacz, Zimoląg (60' Przygodzki) - Jamro
Mecz lepiej rozpoczęli gracze Kwaczały, już w pierwszej akcji mogli zdobyć bramkę. Wyprowadzili szybką kombinacyjną akcję, po której zza pola karnego uderzał napastnik, Piwowarczyk niepewnie odbił piłkę przed siebie, ale dobitka napastnika była niecelna. Kwaczała lepiej operowała piłką wygrywając środek pola, ale brakowało im dokładności pod bramką Regulic. Nasz zespół swoje ataki opierali na kontratakach. Swoje okazje mieli Jamro i Zimoląg, ale ich strzały były niecelne. W okolicach 30 minuty w zamieszaniu pod bramką Regulic po odbitym strzale przez Piwowarczyka błąd techniczny popełnił Maciej Matusik, który próbował przyjmować piłkę, którą przejął zawodnik Kwaczały i został sfaulowany przez naszego trenera i sędzia podyktował rzut karny. Strzał rywala z 11 metrów obronił Piwowarczyk. Kwaczała jeszcze kilka razy zagroziła bramce Regulic, ale czujnie grała linia defensywy i bramkarz.
Druga połowa zaczęła się fantastycznie dla naszego zespołu, po szybkiej kontrze Paweł Jamro zagrał w pole karne do Wojtka Sikory, który starał się minąć rywala, który na wślizgu dotknął piłkę ręką, mimo ogromnych protestów zawodników Unii sędzia wskazał na 11 metr. Rzut karny bardzo pewnie wykorzystał Krzysztof Turek. W 60 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną otrzymał zawodnik gospodarzy za odepchnięcie Krzysztofa Turka. Kwaczała wyrównała w 65 minucie, napastnik pewnym, mocnym strzałem głową doprowadził do remisu po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska. Mimo gry w osłabieniu Kwaczała wyprowadzała kolejne akcje, linia defensywy musiała się sporo napracować, dwukrotnie ofiarnymi wślizgami sytuację ratowali Praszek i Prasak. Swoje zrobił także Piwowarczyk, który obronił kilka strzałów i wyłapywał dośrodkowania. Regulice też szukały swoich szans, dobrą okazję miał wprowadzony w drugiej połowie Wojciech Piwowarczyk, ale strzał był niecelny. W końcówce mecz za krytykowanie decyzji sędziego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną otrzymał gracz Kwaczały. Nasza drużyna tym bardziej ruszyła do ataku w ostatnich minutach gry. Mieliśmy nawet piłkę meczową, dobre dośrodkowanie zagrał Maciej Matusik, ale mimo piłkę atakowało 3 naszych graczy to żadnego nie udało się jej wepchnąć do bramki. Piłkę meczową miała także Kwaczała, rzut wolny z okolic pola karnego w bocznej strefie, ale dośrodkowanie było niecelne.
Podobnie jak jesienią tak i teraz padł wynik 1:1. Nie brakowało w tym meczu twardej, ale jednak czasem nawet ostrej i chamskiej gry. Głównie ze strony Kwaczały, jej gracze mieli sporo pretensji do pracy sędziego. Pozostaje dla nas jednak spory niedosyt, mimo że graliśmy w przewadze to nie udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Sezon 2020/21 zakończony, z dorobkiem 34 punktów i bilansem bramkowym 51-72 zajmujemy 10 miejsce w tabeli. Mistrzem (i awans do okręgówki) został Fablok z 74 punktami (9pkt przewagi nad drugą Ciężkowianką Jaworzno), a ostatnie miejsce (i spadek do B klasy) zajmuje Victoria Zalas z dorobkiem zaledwie 5 punktów. Przytoczymy jeszcze jedną statystykę, która jeszcze parę lat temu wydawała się nieprawdopodobna, MZKS Alwernia przegrała wszystkie 4 mecze derbowe (2x 2:4 z Regulicami i 0:2, 2:4 z Kwaczałą). Także w "małej tabeli gminy Alwernia" 1 miejsce Regulice 8pkt 10-6, 2 miejsce Kwaczała 8pkt 8-4, 3 miejsce Alwernia 0pkt 6-14.